Kliknij tutaj --> 🌖 prawo jazdy kat b1 i jazda normalnym samochodem
Średnio ceny kursów w miejscowości Osie wynoszą: kategoria B - od 2700 do 3500 złotych, kategoria B1 - od 3000 do 3500 złotych, kategoria B+E - od 1400 do 2200 złotych. Ceny są ustalane indywidualnie przez ośrodki szkolenia kierowców, więc mogą się od siebie różnić.
To, ile trzeba będzie zapłacić za kurs na prawo jazdy, zależy od kategorii, którą kursant chce zdobyć. Średnio ceny kursów w Gryficach wynoszą: kategoria B - od 2700 do 3500 złotych, kategoria B1 - od 3000 do 3500 złotych, kategoria B+E - od 1400 do 2200 złotych.
Cena kursu. To, ile trzeba będzie zapłacić za kurs na prawo jazdy, zależy od kategorii, którą kursant chce zdobyć. Średnio ceny kursów w Zgierzu wynoszą: kategoria B - od 2700 do 3500 złotych, kategoria B1 - od 3000 do 3500 złotych, kategoria B+E - od 1400 do 2200 złotych.
B1 możemy też prowadzić pojazdy przeznaczone do prawa jazdy kat. AM. Dalej - kurs prawa jazdy kat. C, C E możemy zrobić mając 18 lat. Ale wtedy musimy skończyć kurs Kwalifikacji Wstępnej. (jest to rzadkość ale furtka dla tych co chcą o 3 lata szybciej zrobić prawko to jedyna opcja).
Belgia: prawo jazdy w Belgii wydane między 1 stycznia 1967 r. A 31 grudnia 1988 r. Obejmuje również klasę A. Luksemburg: prawo jazdy w Luksemburgu wydane przed 1 lipca 1977 r. Obejmuje również klasę A. Norwegia: norweskie prawo jazdy klas 1 i 2, wydane przed 1 kwietnia 1979 r., a następnie zastąpione wzorem N2 / N3 klasy BE, obejmuje
Site De Rencontre Totalement Gratuit Au Quebec. zapytał(a) o 13:42 Prawo jazdy B1 a jazda normalnym samochodem na B Witam posiadam B1. Jeżdżę microcarem. Mam 17 lat Moje pytanie jest następujące:Co mi grozi gdy policja zatrzyma mnie w samochodzie na kategorie B a ja będę miał prawo jazdy B1. Czy dostanę grzywnę za brak uprawnien czy może sie to skończyć sądem albo i nawet brakiem możliwości zdawania na B?Proszę o dobre odpowiedzi. Odpowiedzi Jesteś tak samo traktowany jak osoba co nie posiada wcale żadnych uprawnień,bo w końcu ich przecież nie natomiast dokładnie będzie to zdecyduje o tym sąd. Alkalar odpowiedział(a) o 14:14 Czytałem wiele tematów jedni piszą żę dostaje sie po prostu mandat 500zł inni mowią że problemy maja rodzice i chce sie dokladnie dowiedziec. Dokładnie ? Od karania to nie my jesteśmy,a w tych samych samych sprawach mogą zapaść całkiem odmienne nie jeździć bez uprawnień i już. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jeżeli dojdzie do wykroczenia gdzie ustawa stanowi iż można wydać zakaz to jak 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.§ 2. (100) Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.§ 3. (101) W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Filip Ficner2014-11-12 06:00publikacja2014-11-12 06:00/ wkrótce miną dwa lata od nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami. Umożliwienie 14-latkom poruszania się po ulicach samochodem osobowym, niesprecyzowane przepisy dotyczące osób zdolnych do przeprowadzania kursów i niejasne warunki zdawania egzaminu na prawo jazdy dla najmłodszych, to tylko niektóre jej skutki. Na łamach przyjrzeliśmy się, jak na bubel prawny zareagowali główni zainteresowani, czyli młodzi kierowcy oraz producenci tzw. mikrosamochodów. Zanim nowe przepisy weszły w życie, popularnością w Polsce cieszyło się prawo jazdy kat. B1, przeznaczone dla osób powyżej 16. roku życia. Uprawniało ono do prowadzenia samochodów o masie nieprzekraczającej 550 kg. W praktyce wymagania te spełniały specjalnie przygotowane modele samochodów, takie jak Smart ForTwo, Peugeot 107 albo Daihatsu Cuore. Po zmianie przepisów posiadacze prawa jazdy kat. B1 stracili prawo do prowadzenia wyżej wymienionych aut. Ustawa w nowej wersji stanowi bowiem, że są oni uprawnieni do prowadzenia tzw. czterokołowców, czyli pojazdów o masie właściwej nieprzekraczającej 550 kg w przypadku przewozu rzeczy i 400 kg w przypadku przewozu ludzi. W definicji czterokołowca, zamieszczonej w tym samym dokumencie, stwierdza się jednak, że nie jest on samochodem osobowym. W związku z powyższym, wyżej wymienione modele mogą być prowadzone wyłącznie przez posiadaczy prawa jazdy kat. B. Istnieją na rynku pojazdy spełniające definicję czterokołowca i chociaż wyglądają jak samochód osobowy, to mogą zostać zarejestrowane jako „inny pojazd samochodowy”. Przed nowelizacją ustawy praktycznie nikt nimi nie jeździł, bo są one z reguły droższe niż specjalnie „odchudzone” modele bardziej znanych marek. Ogromna większość posiadaczy prawa jazdy kat. B1 znalazła się więc w trudnej sytuacji. Prawo działające wstecz Ze względu na to, że ustawodawca nie pomyślał o przepisach przejściowych, osoby, które w chwili wejścia w życie przepisów posiadały prawo jazdy kat. B1 i samochód zgodny z wymogami obowiązującymi wcześniej, automatycznie straciły prawo do jeżdżenia nim. Trudno oszacować ich straty materialne, bo chociaż ceny kursu na prawo jazdy kat. B1 są na rynku dość podobne i wynoszą, w zależności od szkoły nauki jazdy, od 1000 do 1500 zł, a sam egzamin 200 zł, to koszt zakupu samochodu jest już bardziej zróżnicowany. Może wynosić od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Furtka dla młodych kierowców. 14-latek może prowadzić „osobówkę” Lista pojazdów, do prowadzenia których obecnie uprawniony jest posiadacz prawa jazdy kat. B1 nie jest długa i zawiera dwie pozycje. Pierwszą są wspomniane czterokołowce, a drugą pojazdy określone dla prawa jazdy kat. AM. Czym jest prawo jazdy kat. AM? Jest to specjalna wersja kategorii A1, wprowadzona wraz z nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami. Przeznaczona jest dla osób powyżej 14. roku życia i upoważnia do kierowania motorowerem o pojemności silnika nieprzekraczającej 50 cm3 i tzw. czterokołowcem lekkim. Przed zmianą przepisów prawo jazdy kat. AM było kartą rowerową, którą każdy zainteresowany, po zdaniu odpowiedniego egzaminu, mógł otrzymać za darmo w szkole. Dziś otrzymanie przez 14-latka tego typu uprawnień wymaga w pierwszej kolejności wydania ok. 1200 – 1500 zł. na kurs, a następnie 200 zł na egzamin państwowy. Wspomniany czterokołowiec lekki w świetle ustawy jest pojazdem spalinowym o masie własnej nieprzekraczającej 350 kg i konstrukcji ograniczającej prędkość maksymalną do 45 km/h. Odmiennie niż w przypadku normalnego czterokołowca, czterokołowiec lekki może już być samochodem osobowym. Jak sprawdziliśmy, na polskim rynku działają trzy firmy oferujące sprzedaż takich pojazdów. Efekt jest więc taki, że w świetle prawa 14-latek po zdaniu egzaminu na prawo jazdy kat. AM jest w pełni uprawniony do poruszania się po drogach odpowiednio przystosowanym samochodem osobowym. Trudno powiedzieć, czy takie przepisy są efektem celowego działania ustawodawcy, czy jego pomyłki. Na tym jednak nie koniec przepisów mogących wprawić co najmniej w zdziwienie. Źle przetłumaczona dyrektywa unijna Jak wynika z komentarza, którego portalowi udzieliło Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, zmiana przepisów podyktowana była koniecznością wdrożenia unijnej Dyrektywy nr 2006/126/WE w sprawie praw jazdy. Nowelizacja krajowej ustawy zmienia więc nasze prawo w tym zakresie na wzór europejski. Jak powiedział nam Andrzej Poręcki z firmy Chatenet Polska, zajmującej się dystrybucją mikrosamochodów Chatenet na terenie naszego kraju, do zapisu ustawy wkradł się bardzo poważny błąd rzeczowy. Pomylono bowiem masę pojazdu nieobciążonego z masą właściwą. Pierwsze pojęcie oznacza masę wszystkich części niezbędnych niezbędnych do jazdy, natomiast drugie zawiera w sobie ciężar komponentów dodatkowych, w tym masę kierowcy. Konsekwencje błędu, jak się okazuje, są dość poważne. Mikrosamochody, czyli tzw. czterokołowce lekkie, produkowane przez firmę Chatenet mają masę pojazdu nieobciążonego na poziomie ok. 340-348 kg (w zależności od modelu), więc zgodnie ze wspomnianą dyrektywą unijną są czterokołowcem lekkim i posiadają odpowiednią homologację europejską. Masę właściwą mają już na poziomie ok. 405-410 kg, więc zgodnie z naszym prawodawstwem czterokołowcem lekkim już nie są. Skąd wzięła się ta pomyłka? Otóż wszystko wskazuje na to, że ministerialni urzędnicy najzwyczajniej w świecie źle przetłumaczyli dyrektywę. Konsekwencje takiego błędu są jednak poważne. Polskie urzędy, nie dysponujące informacjami o pomyłce, nie chcą rejestrować takich pojazdów a właściciele często nie wiedzą, że mają pełne prawo nalegać. Poza tym wyobraźmy sobie sytuację, że 14-latek poruszający się mikrosamochodem zostanie zatrzymany do kontroli drogowej. Czy policjant zobaczywszy, że auto posiada masę właściwą powyżej 400 kg naprawdę uwierzy w zapewnienia, że młody kierowca ma prawo się nim poruszać a nieporozumienie jest skutkiem błędnego tłumaczenia w ministerstwie? O absurdach związanych z wymaganiami wobec instruktorów i kuriozalnych egzaminach na prawo jazdy kat. AM czytaj na następnej stronie Niejasne wymagania wobec instruktora nauki jazdy Nie do końca jasne są przepisy mówiące o wymaganiach wobec instruktorów przeprowadzających szkolenia na kategorię AM. Ustawa mówi bowiem o wymogu posiadania 3-letniego doświadczenia, ale nie wiadomo jakiego doświadczenia i w czym dokładnie. Stwarza to pole do własnych interpretacji, bo nie ma pewności, czy instruktor ma posiadać doświadczenie w szkoleniu na daną kategorię, czy doświadczenie w szkoleniu w ogóle. Kategoria AM jest nowa, więc trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś w momencie jej wprowadzenia posiadał 3-letnie doświadczenie w zakresie prowadzenia na nią kursów, jednak ustawa tego nie precyzuje. Być może ustawodawcy chodziło o to, że instruktor winien jest posiadać doświadczenie w szkoleniu na kategorię A i wówczas ma prawo przeprowadzać szkolenia również na A1 i AM, jednak pozostaje to w sferze domysłów. Skutkiem tej indolencji urzędniczej była bardzo duża wstrzemięźliwość starostw w przyznawaniu uprawnień szkołom nauki jazdy w zakresie prowadzenia kursów na prawo jazdy kat. AM. Przez większą część roku 2013 w mało którym mieście była możliwość nabycia uprawnień do poruszania się po drogach przez najmłodszych. Jak powiedział w komentarzu dla Grzegorz Kwiatkowski z firmy Minicar Polska, będącej liderem na naszym rynku mikrosamochodów, Nowy Dwór Mazowiecki przyjął w tej sprawię interpretację taką, że instruktorzy muszą po prostu posiadać 3-letnie doświadczenie w ogóle. W efekcie przez pewien czas młodzi kierowcy mogli nabywać uprawnienia do poruszania się w ruchu drogowym w Nowym Dworze Mazowieckim a w Warszawie już nie. Zdaniem Andrzeja Poręckiego z Chatenet Polska bezpośrednim następstwem tej pomyłki była ogromna liczba 14-latków poruszających się skuterami bez żadnych uprawnień. W większości przypadków po prostu nie mieli gdzie ich nabyć. Zdawanie egzaminu na prawo jazdy kat. AM Największe zastrzeżenia budzi gama pojazdów właściwych do szkolenia i egzaminowania, która jest dość wąska. Okazuje się bowiem, że zdanie egzaminu na prawo jazdy kat. AM jest możliwe wyłącznie na… jednośladzie. Nieważne, że ustawa dopuszcza jego posiadaczy do jazdy samochodem osobowym. Z informacji, które uzyskał od firmy Minicar Polska wynika, że odgórnie ustalone zadania do wykonania na egzaminie praktycznym możliwe są wyłącznie przy użyciu motoroweru lub skutera. Zresztą w świetle przepisów, aby egzamin był ważny, po prostu musi zostać przeprowadzony na pojeździe jednośladowym. W efekcie młode osoby, chcące uzyskać uprawnienia do poruszania się małym samochodem osobowym, zmuszone są do nabycia niepotrzebnej im umiejętności jazdy motorowerem po to, żeby po zdaniu egzaminu wsiąść po raz pierwszy w życiu do samochodu i wyjechać na ulicę. Należy pamiętać, że jazda jednośladem, w przeciwieństwie do samochodu, nie jest niezależna od warunków atmosferycznych. Chociaż egzaminy praktycznie na prawo jazdy kat. AM są prowadzone przez 12 miesięcy w roku, to w przypadku niesprzyjającej pogody, np. mrozu, WORD-y mają w zwyczaju przekładać egzamin na inny termin. W tym świetle wprowadzenie możliwości zdawania przy użyciu samochodu wydaje się jeszcze bardziej uzasadnione. Co na to rynek? Na polskim rynku obecne są cztery marki mikrosamochodów – Aifam, Chatenet, Ligier i Microcar. Ze względu na dość wysoką cenę, klienci w większości przypadków decydują się raczej na sprowadzenie używanego auta z zagranicy niż zakup nowego. Jak sprawdziliśmy, kupno modelu z 2014 roku to koszt od 38 tys. zł do nawet 65 tys. zł. Wynika to z technologii, wyposażenia i faktu, że auta produkowane są docelowo na rynki krajów Europy Zachodniej. Z informacji uzyskanych od firmy Chatenet Polska wynika, że we Francji sprzedaż mikrosamochodów wynosi ok. 20 tys. sztuk rocznie. Dla porównania u nas jest to kilkaset sztuk, ale rzadko kiedy kupowanych od producentów. Osiągi mikrosamochodów są ustawowo ograniczone, więc silnik musi zostać zbudowany w taki sposób, aby umożliwiał osiągnięcie prędkości maksymalnie do 45 km/h. W praktyce mikrosamochody są w stanie nieznacznie ją przekroczyć. Warto też wspomnieć o możliwości lekkiego podrasowania silnika w serwisie samochodowym bez poważnego ingerowania w konstrukcję, tak, aby był w stanie rozwijać prędkości aż do 60 km/h. Dość bogate wyposażenie takich aut obejmuje klimatyzację, elektryczne szyby, alufelgi, reflektory w technologii LED i wiele innych udogodnień. Przykładowe ceny mikrosamochodów w Polsce w zależności od modelu i roku produkcji Model Rocznik Cena Ligier Optima 1992 4 900 zł Chatenet Speedino 1999 8 000 zł Aixam A500 2001 11 000 zł Ligier X 2006 16 800 zł Chatenet ch26 2011 25 400 zł Microcar M8 B&W 2012 34 500 zł Ligier JS 50 Club 2014 49 990 zł Ligier JS 50 Elegance 2014 64 980 zł Źródło: - na podstawie Jak wynika z informacji otrzymanych od firmy Minicar Polska, w roku 2013 zarejestrowano w Polsce ok. 800 takich samochodów. W roku 2014 taka liczba została osiągnięta już w lipcu, więc można uznać, że rynek rozwija się dość dynamicznie. Wbrew pozorom nie jest to dobra wiadomość dla importerów aut wspomnianych marek, bo rażąca większość zarejestrowanych pojazdów jest sprowadzonych prywatnie z zagranicy. Zaledwie 30% ogółu takich samochodów jest młodszych niż 8 lat. Spora część jest też sprowadzana bez niezbędnej dokumentacji, albo, co gorsza, nielegalnie modyfikowana. Importerzy zauważają problem wysokich cen, które większości ludzi zamykają drogę do takich aut, więc w obliczu niemożliwości obniżenia cen próbują zachęcać potencjalnych nabywców w inny sposób, wykazując się przy tym godną pochwały inwencją. Firma Minicar Polska oferuje na przykład system ratalny, a przy zakupie samochodu gwarantuje bezpłatny kurs na prawo jazdy kat. AM. Aixam Polska uzupełnia swoją ofertę o samochody używane, które są tańsze od nowych. Chatenet Polska z kolei proponuje klientom możliwość wynajmu samochodu z możliwością ich późniejszego odkupienia. Zmiana przepisów została przez importerów dostrzeżona jako szansa na zwiększenie obrotów, jednak, jak powiedział nam Grzegorz Kwiatkowski z firmy Minicar Polska, największy skok najpewniej dopiero nadejdzie. Póki co, zważywszy na wysokie ceny, sprzedaż nowych samochodów marki Microcar utrzymywała się w ciągu ostatnich lat na poziomie kilku (!) sztuk rocznie. Co dalej z dziurawym prawem? We wspomnianym komentarzu, którego serwisowi udzieliło Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, nie znalazła się niestety odpowiedź na zadane przez nas pytanie, czy resort planuje powrót do starych przepisów. Znając jednak upór rządzących we wprowadzaniu dyrektyw unijnych, szanse na to są bardzo niewielkie. Nie oznacza to oczywiście, że nie można skorygować oczywistych błędów i nieścisłości w ustawie, które wynikają z niezrozumienia dyrektywy czy też nieprecyzyjności w formułowaniu przepisów. Okazuje się jednak, że i to stoi pod dużym znakiem zapytania. Jak powiedział nam Andrzej Poręcki, wielokrotnie interweniował we właściwych komisjach sejmowych i ministerstwie, wskazując błędne zapisy w ustawie. Podobnie w sprawie kuriozalnego zastąpienia pojęcia masy pojazdu nieobciążonego pojęciem masy właściwej list do premiera skierowała Politechnika Warszawska. Póki co żadne działania nie przyniosły rezultatu. Filip Ficner,
Posiadacze prawa jazdy kategorii B1 nie mogą już kierować odchudzonymi samochodami osobowymi. Uprawnienia te stracili także kierowcy, którzy uzyskali je przed 19 stycznia 2013 Scouty R - samochód dla kierowcy, posiadającego prawo jazdy kategorii B1Prawo jazdy kategorii B1 mogą zrobić osoby, które skończyły 16 lat. Do 19 stycznia 2013 r. dawało ono prawo do kierowania trójkołowym lub czterokołowym pojazdem samochodowym o masie własnej nie przekraczającej 550 kg, z wyjątkiem motocykla. Teraz to się jazdy kategorii B1 - czym można jeździć, ile za kurs i egzamin- Wyjmowano z nich na przykład tylne fotele, szklane szyby zamieniano na te z pleksi – mówi Edward Kinder, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu. – Przy tego typu kombinacjach było wiele nadużyć, niektórzy diagności podbijali dowody rejestracyjne, choć samochody nie były dostatecznie odchudzone. Mnożyły się problemy (pojazd do egzaminu na prawo jazdy kategorii B1 dostarcza kandydat na kierowcę). Małego Fiata czy Smarta nie da się już tak odchudzić, by waży nie więcej niż czterysta kilogramów – zauważa Edward jazdy po nowemu - egzaminy, przepisy, testy, koszty. PoradnikProblem jednak w tym, że prawo do prowadzenia odchudzonych samochodów osobowych stracili też kierowcy, którzy prawo jazdy kategorii B1 uzyskali przed 19 stycznia 2013 r. i kupili sobie takie auta. Przedstawiciele ministerstwa transportu tłumaczą się przepisami Unii Europejskiej.– Taki zakres prawa jazdy kategorii B1 obowiązuje w całej Unii Europejskiej, a zachowanie zgodności z prawem UE było niezbędne dla uznawania naszych praw jazdy w innych państwach wspólnoty - tłumaczy Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu. - Nie przewidujemy też zmian tych ofertyMateriały promocyjne partnera
Dzisiaj jest 02 sie 2022, 3:36 Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy Autor Wiadomość Tytuł: Prawo Jazdy B1 i jazda autem na B !: 06 gru 2012, 21:08 * Rejestracja: 18 gru 2011, 21:17Posty: 108Lokalizacja: Dobiegniew Pojazd: Yamaha DT 50x SuperMoto Witam. Mam zamiar robić B1 i smigać normalnym autem, tzn Clio czy tam Matiz. I jak to wyglada ze strony prawnej? Podobno dużo ludzi tak jeździ, a jak policja zatrzyma to tylko 300zl za brak kategori. Czy tak jest naprawde? _________________Wpadnij do mojej DT ... 49#2235749 Na górę Karol85 Tytuł: : 06 gru 2012, 21:08 Virtual Tuner Rejestracja: 12 mar 2011, 13:22Posty: 221 Pojazd: BMW e46 Nie możesz. _________________Live for the moment... Na górę osa97 Tytuł: : 06 gru 2012, 21:30 * Rejestracja: 18 gru 2011, 21:17Posty: 108Lokalizacja: Dobiegniew Pojazd: Yamaha DT 50x SuperMoto Na górę HenieQ Tytuł: : 06 gru 2012, 21:31 *** Rejestracja: 22 cze 2009, 10:21Posty: 639 Pojazd: 300zł + ktoś odbiera auto jak nie to laweta. W razie jakiegokolwiek wypadku czy kolizji nawet nie z Twojej winy , Ty zostajesz winnym i płacisz ze swojej kieszeni - ubezpieczalnia nie wypłaci ani grosza. Na górę Iceman_ Tytuł: : 06 gru 2012, 21:36 * Rejestracja: 14 mar 2011, 21:24Posty: 130 Pojazd: Na górę Traczu Tytuł: : 06 gru 2012, 23:16 Ex Moderator Rejestracja: 20 lut 2012, 13:38Posty: 1668Lokalizacja: Pasłęk Pojazd: Bora VR5 Na górę lucek15 Tytuł: : 06 gru 2012, 23:30 **** Rejestracja: 28 cze 2009, 23:25Posty: 1409Lokalizacja: Płock Pojazd: mamy, taty i siostry Temat poruszany po raz 50ty... Najlepiej sobie odpuść. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co taki 16latek za kółkiem będzie wyprawiać... Wiem po sobie(i po tym co oglądam) co robią 18latkowie. A co dopiero taki 16... Na górę WaluS96 Tytuł: : 07 gru 2012, 0:11 * Rejestracja: 24 kwie 2010, 20:34Posty: 157Lokalizacja: Gostyń Pojazd: lucek15, czym się różni 16 latek za kółkiem od 18 latka? prawko zdaje wszystko to samo a idiotą może być i 18 i 16 latek. Na pewno są jacyś bardziej ogarnięci odpowiedzialni itp 16 latkowie niż 18. A co do tematu mandat 300 zł i auto odbiera ktoś z normalnym prawkiem. Gorzej jakbyś spowodował wypadek lub wgl uczestniczył w wypadku wtedy to nie jest tak kolorowo. _________________ Na górę lucek15 Tytuł: : 07 gru 2012, 0:19 **** Rejestracja: 28 cze 2009, 23:25Posty: 1409Lokalizacja: Płock Pojazd: mamy, taty i siostry WaluS96, Wiesz co? Jest coś takiego jak dojrzałość. 18latek na pewno nie jest jakiś mega dojrzały, ale na bank dojrzalszy niż 16latek, który świeżo wyszedł z gimbazy... Pamiętam co wyczyniałem mając 16lat na piździku, a jak jeździłem po 18tce. Także nie wmówisz mi nic. 16latek ma większe parcie na pajjacowanie Co do tematu: Cokolwiek byś nie zrobił na drodze - zawsze będzie Twoja wina. Na górę Grzechu123 Tytuł: : 07 gru 2012, 19:22 ** Rejestracja: 09 mar 2011, 19:04Posty: 408Lokalizacja: CK Pojazd: lucek15, w tym momencie nie masz racji , poniewaz mam kolege , ktory ma B1 i jezdzi lepiej niz nie jeden , ktory ma prawko z 4 lata . Nie kazdy , kto ma 16-17 lat mysli o glupotach , sa takze ogarnieci ludzie , a to co ty robiles na pizdziku w tym wieku , to juz twoja sprawa, a wiec nasowa sie mysl " nie znam danej osoby , to nic nie mowie " . Jesli chcesz to rob te prawko , co do kar to tak jak uzytkownicy wyzej . Osobiscie uwazam , ze juz lepiej poczekac ten rok/dwa i zdac sobie normalne prawko , ale zrobisz jak chcesz . Na górę Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości Nie możesz tworzyć nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postów
prawo jazdy kat b1 i jazda normalnym samochodem